forum najpopularniejszego antybloga o tokio gniotach

[Furiat]

Ale zawsze mogło być gorzej.

[Nacia]

masz coś konkretnego na myśli...?

[Furiat]

Mogłaby was kaleczyć i wtedy pokazywać jak zakładać plaster...

[Nacia]

aha. no tak.

'a na następną lekcje wszyscy macie sobie porozcinac ręce, będziemy sie uczyć robić opatrunki'

[Furiat]

Na tej zasadzie: "a teraz pokażę wam, jak podcina się żyły". PS. Już nie jestem masochistą Przerzuciłem się na sado maso

[Nacia]

'rozdam wam teraz żyletki, wodę utlenioną i bandaże. weźmiecie żyletki i rozprujecie sobie ręce. o! patrzcie na anię! bardzo dobrze! co ty robisz krzysiek?! tak to możesz sobie drapać kotka po plecach! ej, tomek, cieknie ci po ławce... dobrze, a teraz polejcie sobie skleczenia wodą utlenioną... czemu tak krzyczycie?! cicho! przecież to nie boli! a teraz składamy brzegi rany i obwiązujemy bandażem... nie, kasiu, nie tak mocno żeby ręka ssiniała...'

[Furiat]

"Na zadanie domowe wyrwijcie sobie zęba bez zneczulenia. Cyrklem. I wbijcie go młotkiem z powrotem na miejsce."

[Nacia]

'a jak bedziecie wychodzic, zostawcie zyletki na moim biurku, bede takie zajecia robila jeszcze z innymi klasami a nie ma pieniedzy zeby dla kazdego była osobna'

[Furiat]

"na następnej lekcji będzie rzucanie nożami do celu. Oczywiście żywego.

[Gina]

wszystko to zależy od nauczyciela i tego, jak uczy. a rzeczy typu obsługa młotka i innych narzędzi wcale nie są takie złe, chyba że robi się to przez dwa miesiące...

[Furiat]

Powtórka z użytkowania linijki

[Nacia]

'wyjmujemy karteczki na kartkówkę. pytanie pierwsze: wypisz w punktach jak używać linijki... ej! dostajesz pałe za sciąganie! jak to, nie sciągałes?! widziałm jak wyciągasz linijkę!'

[Furiat]

"To nie linijka. To... e... deseczka!"

[Gina]

"sprawdzian z obsługi deseczki będzie w przyszłym tygodniu, więc lepiej się jej pozbądź..."

[Nacia]

'...a jak jeszcze raz powiesz tak do koleżanki, dostaniesz jeszcze uwagę'