forum najpopularniejszego antybloga o tokio gniotach

[Furiat]

Wiem. Ja się tak głupio czułem przez ostatni rok...

[Gina]

no ale to co innego (mniemam, że chodzi o dziewczynę ze stanów)

[Furiat]

jessssssss. Dobrze mniemasz.

[Gina]

no i wtakich sytuacjach to co innego bo wiesz ze nawet gdyby ta osoba chciała, to i tak nie może uczestniczyć w rozmowie. a my możemy poczekać aż alex przyjdzie.

[Furiat]

No też prawda... ale ja i tak czekam na Justynę cały rok, a gdy przyjedzie, to każda rozmowa jest przyjemnością. Rozumiem, że to nie to samo, bo Alexa może (najprawdopodobniej) wejść tu, kiedy tylko chce i nie wiąże tego z jakimiś kosztami rzędu 600zł...

[Gina]

no nie wiąże się z kosztami. ale nie chcę już nic więcej pisać, bo wyszłoby na to samo.

[Furiat]

To może jakiś inny off top?

[Gina]

no nie wiem...

co robicie w wolnym czasie, jak nie oglądacie tv i nie siedzicie na kompie?

[Furiat]

Jem/śpię/jeżdżę na rowerze

[Ciota.pl]

ja gram na gitarze i chodzę do moich kol, teraz będę chodzić na basen i na siatkówkę, czasem czytam ksiażki i pisze piosenki jak mam wene twórczą!!!

[Nacia]

słucham duzo muzyki, teraz rozpakowywuje kartony z przeprowadzki, biegam po internecie, siedze tutaj... od soboty bede jeszcze robic zdrapki i kupony na ed. co lotka xD to taka debilna loteria, krecimy to z kumlami od kilku m-cy, najwyzsza wygrana to jak dotad 97 gr, ale frajerzy i tak w to grają...

[Furiat]

Rzeczywiście głupie

[Gina]

przynajmniej macie zajęcie.

ja?

czytam podręcznik do inf/wychodzę na polko/gram w tenisa stołowego/gram w badmingtona/słucham muzyki/ robie plecionki z rzemyków/ rozwiązuję sudoku

ewentualnie układam puzzle.

[Nacia]

furiat, z mojego punktu widzenia to wcale nie jest głupie xD

pomysl przyszedł, jak zapomnielismy kasy i nie starczylo na batona... próbowalismy pozyczyc, ale oczywiscie wszyscy stojąc bez ruchu żeby drobniaki nie brzęczały w kieszeniach mówili ze nie mają... zaczelismy kombinowac i wymyslilismy tą głupią loterię (w wersji roboczej to sie nazywało szajzelotek, ale zmienilismy nazwe na bardziej tajemniaczą żeby sie chociaz wydawalo bardziej inteligentne). zasady są tak głupie, że na początku wydawalo nam sie, ze tylko niepotrzebnie sie narobimy: dostajesz kupon na którym skreslasz 5 liczb od 1 do 30. oddajesz nam ten kupon, my go odpowiednio znakujemy i dostajesz tak samo oznakowaną zdrapke, zdrapujesz i jak sa takie same liczby jakie skresliles, wygrywasz xD nie pamietam teraz dokladnie jak to bylo z procentami, ale za 5 było chyba 45%, 4 - 25% i 3 - 15%. los kosztuje 50 gr, w pierwszy dzien zarobilismy jakies 15 zł i wypłacilismy chyba 60 gr, bo wygrała taka dziewczyna co ma 3 z matmy, to ją jeszcze orżnelismy... czasami jeszcze w tych zdrapkach są nagrody rzeczowe, jak dotąd rozdalismy ołówek z barbie, gumke do mazania, trójwymiarowy breloczek i tępą temperówke... sa jeszcze nagrody dnia, ale tego sie nie oplaca wygrywac, bo dostaje sie wpiernicz... xP

[Furiat]

Offkoz, to najbardziej podoba mi się nagroda dnia