forum najpopularniejszego antybloga o tokio gniotach

MaiYun

nie szukam o nich.... aaa, zapomnialam, ignorujemy :]

Oj tam

A mi sie nie wydaje żebyśmy marnowali czas...;]

kkdv

Ten tekst to mnie rozśmieszył Very Happy

Te fanatyczki mają coraz bardziej rozległe fantazje Razz

I pewnie bez gumki a każdy wie jakie mogą być tego skutki hihihihihi Very Happy

Ciekawe jakby wygladąło dziecko zagożałej fanatyczki i d'Billa Smile

Juz tak sie nie kryykuj i sie nade mna nie roczulaj obydwoje wiemy czego chcesz.. Co cisnienie rosnie? - zasmialam sie
- Zebys wiedziala... I przy Tobie nie latwo sie opanowac... Jestes wspaniala.. - zaczelismy sie namietnie calowac.. Po chiwli lezalam jzu w samej bielzinie, a Bill nade mna zdejmowal spodnie.. Dalej zu wiadomo co robilismy <cenzurka>.. Okolo 4:00 zasnelismy, bo potem jeszcze dlugo rozmawialismy o tym co planujemy...

heavily-gash

łoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo hahahahahahaha ciekawe czy one sie masturbują jak piszą te opowiadania nie moge hahahahahahahahahahhahahahahah Laughing

zachary

Ej nie no kkdv, to juz przesada, te opowiadania... Naprawde, zastosuje sie do tego co ktos mial tutaj w sygnaturce ( o tej zyletce, lazience itp.)

antyFANKA

boże ...ja lubie TH...ale nienawidze tych wszystkich BEZNADZIEJNYCH opowiadan..są DO BANI!!

fan metalu · Gość

U mnie w klasie są 4 dziewczyny które są fankani Tokio Hotel ( lepszej nazwy nie mogli już walnąc bo my-antyfani byśmy się z nich nie mogli śmiac) i tak głęboko wierzą że on(sril-bill) jest najukocccccccchańszy na całym świecie że zacząłem ich nazywac ze są z sekty TH. Ostatnio postanowiły że kupią srilowi billowi prezent na urodziny i mówią że muszą lubic HIM poniewaz Bill to lubi po czym zaczeły mazac powykrzywiane Heartagramy (na wzór pentagramu tyle ze to ma serce z trójkątem) i pisac na ławkach szkolnych tokiogniotowskie hasła.Cytuję: "tylko jeden Bill, za wszystkich innych zapłacisz kartą Master Card" lub "Ich liebe dich Tokio Hotel".Ale żeby coś takiego nazywac Metalem lub Rockiem to chyba już duża przesada.Nienawidzę również gdy mówią na Toma-gnoma skater . Chyba (nie bójmy się użyc tego słowa) f***er a nie skater, ja wiem co to znaszy byc skaterem bo sam jeżdże na decku i to co robi Tom to nie jest w niczym podobne do prawdziwego skaterstwa.Jestem ze szkoły 162 w Łodzi i chodzę do klasy 5 i śmieję się z ludzi słuchających tej zarazy kiblowej.A przy okazji SOAD,Metallica and KoRn 4ever!!!

Usmiech · Wysłany: Śro 17:12, 08 Mar 2006 Temat postu:

on lubi HIM? a nie green day? :>
"tylko jeden BIll za wszystkich innych zapłacisz karta Master Card"? Lol..
chyba mówimy o Billim z Good Charlotte co? Very Happy

Nacia · Wysłany: Śro 18:51, 08 Mar 2006 Temat postu:

Łooo, to jeszcze nic, u nas jest jakiś taki napaleniec co wypisał na ławce CAŁY tekst schrei i ddm... Albo centalnie na środku ławki wielkimi, czerwonymi literami 'KOCHAM BILLA Z TOKIO HOTEL kto jest ze mną niech się podpisze!'! Całą lekcję to zcierałam! Ale tak się wrzarło i było tak długie, że po dłużyszym namyśle wyciągnęłam marker i zmnienilam 'kocham' na 'mam w dupie' xD

Usmiech · Wysłany: Śro 21:18, 08 Mar 2006 Temat postu:

CAŁY tekst? Dzizas.. ja nie pamietam nawet jednej całej piosenki (no chyba ze taki jak "egoisci" farben lehre) a co dopiero 2! i to po szwabsku...

Nacia · Wysłany: Śro 21:31, 08 Mar 2006 Temat postu:

Przecież prawdziwe fanatyczki znają na pamięć wszystkie texty, chociażby fonetycznie żęby śpiewać z billusiem...

Usmiech · Wysłany: Czw 15:53, 09 Mar 2006 Temat postu:

ło bosz... nie nadaje sie na fanatyczke Very Happy

Gina · Wysłany: Pon 14:56, 13 Mar 2006 Temat postu:

"Michał pocałował mnie w czoło. Dla zabawy weszłam na niego i leżałam na nim i gadaliśmy jeszcze chwilę o różnych pierdołach. Było mi ciepło i wygodnie na nim. Po chwili zaczęliśmy się całować. Atmosfera nam się udzieliła...Michał delikatnie głaskał mnie po plecach, a ja go po ramionach. Czułam, jak naprężają mu się mięśnie. Bawiło mnie to...znowu chciałam się z nim pobawić, tak jak wtedy na dworcu. Zaczęłam całowac go po szyi. I nagle jak popatrzyłam na podłogę, zobaczyłam, że mamy widownię! Trzy pary oczu wpatrywały się we mnie, i Michała błyszcząc w ciemności. Udałam, że tego nie widzę, chociaż trochę się zmieszałam. Teraz już wiem, że to chłopaki z Tokio Hotel...to co innego! W dodatku tam był Tom...i Bill!

Michał lekkim szturchnięciem dał mi do zrozumienia, że moge kontynuować, więc dalej całowałam go po szyi. On gwałtownie przewrócił się tak, że teraz leżał na mnie i to on całował mnie po szyi. To było takie uczucie, jakby ktoś was smyrał delikatnym piórkiem...Michał z całowaniem zaczął schodzić do dekoltu, a potem chciał ściągnąć mi bluzkę:

-Nie...- powiedziałam szeptem.

-Dlaczego?- zapytał Michał i nadal chciał mi podciągnąć bluzkę ale przytrzymałam ją ręką.

-Nie chcę...- powiedziałam.

-Kocham Cię- powiedział szeptem i odciągnął moją rękę.

-Ja Ciebie też...ale nie teraz...- powiedziałam bardziej stanowczo i chciałam się wyrwać. Usiadłam, ale Michał złapał mnie za obie ręce i pchnął na kołdrę.

Popatrzyłam na niego przerazona.

-Co ty robisz...?- powiedziałam.

-To co pownienem już dawno, a teraz cicho!- powiedział trochę głośniej.

Rzuciłam okiem na chłopaków. Widziałam, że trochę się poruszyli niespokojnie.

-Przestań w tej chwili...nie teraz...później...- mówiłąm ciągle szeptem. ZNowu chciałam się wyrwać.

Jednak Michał trzymał mnie strasznie mocno i teraz całował mnie koło pępka i zjeżdżał coraz niżej i niżej...

-Przestan, chyba mówię!- powiedziałam. Już nie szeptem.

-O co ci chodzi!? Sama tego chciałaś to siedź teraz cicho!- powiedział po chamsku.

Zaczął ściągać mi spodenki od piżamy!

-Przestań Michał...słyszysz?! Przestań!!!- teraz krzyknęłam naprawdę głośno.

To co się wydarzyło potem trwało może z dwie sekundy. Chłopacy gwałtownie wstali i jak na zwolnionym tępie widziałam, jak Georg i Gustav łapią go za ramiona i ciągną do tyłu, Tom uderza go z pięści w twarz, a Bill podchodzi do mnie i mówi:

-Wszystko okej?

Rozpłakałam sie i przytuliłam się mocno do Billa...jaka ja jestem głupia! Sama sprowokowałam Michał do tego wszystkiego a teraz się dziwię!?

-O Bill...tak strasznie się wystraszyłam...- płakałam ale mówiłąm szeptem, nie chciałam zbudzić Marty w pokoju obok.

Podszedł Tom, spojrzałam na jego rękę. Była na niej krew!!

-Tom, Twoja ręka!- powiedziałam przerażona.

-Ech...to nic takiego...pownienem go zabić.

Wstałam gwałtownie, pociągnęłam go za sobą dołazienki i wyjełam z apteczki wode utlenioną. Trzymałam swoją rękę w jego ręce i polałam ją delikatnie wodą.

Cichi syknął.

-Przepraszam...- powiedziałam cicho i popatrzyłam na niego.

W ciemności widziałam, że się rumieni.

O co mu chodzi? Spojrzałam w lusterko...

O shit!

Moja bluzka była maksymalnie podciągnięta, a spodenki z prawej stronywisiały mi podarte na biodrze. Na szczęście nie było widac intymnych części! Ale teraz ważniejsza była ręka Toma a nie moja nagość. Zabandażowałam mu rękę i wróciliśmy do pokoju.

Michał leżał na podłodze. Podeszłam do niego. Był nieprzytomny, a na jego policzku widniała ogromna, czerwona ( dzisiaj...bo jutro pewnie fioletowa! ) śliwa!

-Chłopaki...przepraszam was za to wszystko...i dziękuję wam...nie wiem co by tu się stało, gdyby nie wy.

Podeszłam i każdego z nich mocno uścisnęłam.

-Ubieraj się i idziemy.- powiedział Gustav.

-Gdzie?- zapytałam zdziwiona.

-Do naszego hotelu...chyba nie myślisz, że będziemy tutaj z nim dalej!- powiedział Tom, jakby to było oczywiste."

Ciekawe co oni robili w tym hotelu potem, hehe

kkdv · Wysłany: Pon 17:11, 13 Mar 2006 Temat postu:

Brak mi słów...... ludzka fantazja nie zna granic :/

Usmiech · Wysłany: Pon 19:06, 13 Mar 2006 Temat postu:

"jakby ktoś was smyrał delikatnym piórkiem" buahahaha....