forum najpopularniejszego antybloga o tokio gniotach

Usmiech · Wysłany: Nie 20:56, 19 Mar 2006 Temat postu:

aaa... rany. idiotyczn to jest ^^

Gina · Wysłany: Nie 21:01, 19 Mar 2006 Temat postu:

ja się teraz przerzuciłam na "wojne blizniaków" czy jakoś tak. link na blogu antyfanatyczki.mylog.pl
to opowiadanie jest bardziej...hm....dobitne?

Usmiech · Wysłany: Pon 15:52, 20 Mar 2006 Temat postu:

ej czytałam to ;] wszystkie 17 czesci. podobało mi sie jak Roxy wywaliła na Toma serek czy co to tam było :d
I jak Loina(?) przywaliła głową Billa o kans stołu Very Happy

I jeszcze jak Loina pomalowała Farbiego różowym cieniem Very Happy

Gina · Wysłany: Pon 21:17, 20 Mar 2006 Temat postu:

tak, z tym różem to git
mnie sie podobało "wejscie smoka" tj. roxy na pierwszą lekcje
no i naturalnie odzywki do blizniaków

Gina

sory że post pod postem, ale jakbym zedytowała to nikt by nie wiedział że jest nowy.
***
Jej spojrzenie padło na stojący obok stolik nocny, a raczej na leżącą na nim małą paczkę. Poszedł za jej spojrzeniem.Po chwili spojrzał jej głęboko w oczy. Oboje wiedzieli, co się zaraz stanie. Chłopak wstał, podszedł do drzwi i przekręcił klucz.
(...)
dy wsunęła dłonie w jego bokserki, na twarzy chłopaka odmalowała się rozkosz, przechodząca niemal w ekstazę. Spodnie zsunęły się z jego szczupłych bioder bez żadnego oporu. Uporał się z zapięciem jej stanika, które po kilku niezbyt wprawionych ruchach ustąpiło. Łapczywie, niczym małe dziecko przyssał się do jej piersi. Na czoło wystąpiły mu kropelki potu. Był coraz bardziej rozpalony, czuł, że skóra go pali. Wiedział, że jest tylko jeden sposób, żeby ten ogień ugasić. Po omacku sięgnął po paczuszkę leżącą na stoliku nocnym. ( wiesz już chyba, co to jest) W chwilę potem byli już jednym ciałem. Byli tak blisko siebie, jak tylko może być kobieta i mężczyzna. Dziewczyna wbiła mu paznokcie w plecy, ale on nie czuł bólu. Czuł, że szczyt jest już blisko, jeszcze tylko chwila i.......................

16 letni Bill Kaulitz obudził się w swoim łóżku zalany potem. Usiadł na łóżku i włączył lampkę nocna. „To tylko sen” pomyślał i wytarł spoconą twarz w dłonie.
- co Bill? Kolejny fajny sen? – Tom leżał na swoim łóżku, podparty łokciem i z uśmiechem patrzył na nieco roztrzęsionego bliźniaczego brata.
- Zamknij się Tom. – Wymamrotał czarny
- O! A co ty taki drażliwy? Za wcześnie się skończył? No, mi możesz powiedzieć!
- Ale nie chce.
- Ej, no nie bądź taki! Ja tobie zawsze mówię!

Nacia

hehe... gina, nawet wiem gdzie to znalazałaś xD tego jest chyba jakieś 5 części

Gina

tak, jest tego 5 części. czytałaś?

Nacia

eeee... czytałam wszystko w tym dziale, ale o tym ciiiiicho ^^

...najlepsza jest trzecia Very Happy

Gina

noo........
i udostępniają coś takiego w internecie. nikt przecież nie pilnuje, kto tam wchodzi. ale takie fora to istna gildia dla zboczeńców....

Usmiech

ach.. widziałam to ;P ale tylko jedna czesc przeczytałam ;]

Gina

a szkoda. potem jeszcze 'ciekawsze' było...

a teraz usunęli ten dział i sobie nie przeczytasz.

Usmiech

mi sie nie spodobało to nie czytałam ;]

Gina

a to znalazłam ostatnio w smietniku na thpoland.fora.pl

***
- Tommm...chodź na chwilkę...- blondyna oblizała wargi i przywołała dreadowatego.
Podleciał szybko i objął ją w pasie.
- Mmmm...Tom, wiesz jaki mam pomysł...A może by tak...- zaczęła szeptać mu na ucho tą wspaniałą ideę. Chłopak przytaknął i wyszczerzył zęby.
Zaczęła się akcja...
***
- Mmmm...Aaaaa! Aaaaaaa! Dobrze, tak, właśnie tak!- jęczała panna.
- Ale na pewno dobrze? Czy mocniej?- niecierpliwił się Tom.
- Aaaaaa! Aaaaaaa! Mmmm...Ooooooooo! Mocniej! Teraz w prawoooooo! Ahhhh!
- Postaram się mooooocniej!
- Pchaj Tom, pchaj...! Ooooooh! Już prawie...Aaaaaaa! Aaaaaaa!
Pokój wypełniły wrzaski.
- Jeszcze moment...Teraz dam czadu! Aaaaaaaaaah! Będzie głębiej!- krzyknął zaczerwieniony Tom.
- Aaaaaaa! Aaaaaaaaaaaa! Jest! Juuuuuż...Ohhhhh...- blondyna upadła na podłogę przyglądając się zadyszanemu chłopakowi. On otarł krople potu z czoła i klapnął obok niej wpatrując się w jej modre oczy.
- Uuuuuff...wymęczyłaś mnie.- westchnął z blaskiem w oku.
- No wymęczyłam...Ale dziękuję ci Tom...Sama w życiu nie przestawiłabym tej szafy we wnękę...Teraz stoi trochę głębiej. Dzieki.- cmoknęła go w policzek.
Później wylewali siódme poty przestawiając inne meble...
Pod wieczór pokój niebieskookiej był już przyjemnie urządzony xD
***

Usmiech

opadła mi szczena. serio.

Furiat

Turlam się po podłodze.