forum najpopularniejszego antybloga o tokio gniotach

alekssa

jeden problem ona nie nosi tej koszulki w domu tylko w szkole to znaczy zalożyła ją pierwszy raz w poniedziłałek na wf-ie jutro mamy fw ciekawe czy znów będzie ją mieć

Nacia

ale problem - zakosisz jej tą bluzeczkę i pokażesz komu trzeba... pozatym, chyba będzie musiała ją wyprać, to ten korektor napewno zejdzie ;]

alekssa

może poprawi tego byka

Mała

No, ale nawet jeśli nie poprawi, to tu chodzi o zasady. Czy ty nie masz prawa miećwłasnego zdania? A g****- demokrację mamy i wolność słowa i druku.

Furiat

I Chucka

alekssa

niby mam ale gdyby jakaś koleżaneczka mamuśki zobaczyła że na drzwiach mam cokolwiek napisane to zaraz była by zniesmaczona i rozgadała reszcie koleżaneczek mamuśki jaką to ona jest złą matką że pozwala na takie coś a dla mamuśki najważniejsza jest dobra opinia otoczenia

Gina

ehhh... co za szczęście że moja mama mi pozwala na wieeeeeeeele rzeczy. ale możesz jej powiedzieć, że np. będziesz zdejmować to jak koleżanka mamy będzie miała przyjść. to chyba dobry kompromis.

alekssa

ta czyli od 9.00 wieczorem do 9.00 rano chyba że będą robić zlot czarownic u kogoś innego. przynajmniej nikt się nie czepia tego co mam po drugiej stronie drzwi kupiłam sobie tarcze na lotki i ponaklejałam wszystkie ''gwiazdy'' takie jak tokio gnioty czy klop27 to strasznie przyjemne walnąć w łeb farbiego lotką

Furiat

Albo siekierą.

Gina

albo cyrklem. takim zwykłym, też fajny.

Nacia

alekssa, to zrobisz tak... jak siostrzyczka wyjdzie z domu, a mama pójdzie do łazienki, wparujesz tam i zaproponujesz im żeby obejrzały jej pokój i szczególną uwagę zwóciły na to co wisi na ścianach, a potem porównały z twoim.

Gina

z tym że to może niewypalić. nie wiadomo jaka jest jej mama- może być taka, że zawsze i wszędzie będzie trzymać stronę jednej córki, a wtedy trochę gorzej. a ja od dzisiaj się cieszę, że mam tylko jednego brata, i że jest on płci przeciwnej (chyba)

Furiat

A lubi th?

Gina

nie nie lubi. ale i tak się cieszę, że nie będę musiała jeszcze raz przeżywać tego koszmaru co w sobotę i niedzielę.... chyba że starsi szykują jakąś niespodziankę.

Nacia

a co było w sobotę i niedzielę? ;>